Kuba Chwalczuk, Oliwier Hołyst, Łukasz Boczkowski, Kacper Kuczaj
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Jak powstało „ś”?
Za siedmioma górami, za czterema
lasami, za pięcioma domami mieszkał bardzo smutny Przecinek. Był malutki i nikt
go nie doceniał. Nigdzie nie mógł dosięgnąć.
Pewnego razu usiadł Przecinek pod
drzewem i mówi do siebie:
-
Nawet jabłka nie mogę dosięgnąć… Ta kaczka jest większa ode mnie… Nikomu nie
jestem potrzebny…
Jakieś
400 metrów dalej stało „S” i to usłyszało. Podeszło do Przecinka i zapytało:
-
Dlaczego jesteś smutny?
-
Bo jestem mały i nic nie znaczę…
-
Hmm… Coś wymyślę, żeby ci pomóc – powiedziało „S”.
Myślało
i myślało, aż wymyśliło, że jak Przecinek stanie na „S”, to wszyscy go zauważą.
Mały Przecinek wdrapał się na „S”. Gdy to się udało, byli szczęśliwi, że są
razem i tworzą coś nowego.
1000 lat później Przecinek zaczął
lewitować nad „S” i tak powstało „Ś”.
Kamila Bochenek, Nadia Reśko, Wiktoria Dziedzina
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Niezwykła historia „ę”
Pewnego razu był sobie „E”. Zaczął
chodzić do nowej szkoły, która była dla liter, które mają kreskę lub kropkę. „E”
był inny. Wszystkie litery śmiały się z niego, ponieważ nie posiadał ani
kreski, ani kropki. Nie znały go.
Pewnego dnia „E” spotkał „Ą”. Zakochał
się w niej od pierwszego wejrzenia. Dziewczyna jednak nie była nim
zainteresowana, ponieważ nie wyglądał tak jak inni.
„E” postanowił pójść do lasu, w
którym mieszkała wiedźma „Ś”. Chciał poprosić ją o kreskę. Wiedźma wysłuchała
jego prośby, wypowiedziała zaklęcie i zaczarowała go.
Następnego dnia „E” poszedł do
szkoły jako „Ę”. Kreseczka dodała mu pewności siebie. „Ę” zaprzyjaźnił się z „Ą”. Po pewnym czasie
inne litery w klasie zrozumiały, że każda jest wyjątkowa – ta z kreską i ta bez
kreski, trzeba tylko dobrze się poznać. Odtąd wszystkie były bardzo szczęśliwe.
Zosia Łysiak, Halina Zychowicz, Natalia Sołtys
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Zaginiona Kreseczka - historia
„ń”
Pewnego dnia literka „N” z przyjaciółką
Kreseczką poszła na grzyby do lasu. Gdy już tam dotarły, zajęły się zbieraniem
grzybów. Nagle „N” zorientowała się, że nie ma Kreseczki. Zaczęła poszukiwania.
Szukała jej w krzakach, między drzewami, po prostu wszędzie, gdzie się da, lecz
mimo wszystko nie mogła jej znaleźć.
Smutna literka „N” zabrała koszyk z
grzybami i wróciła do domu. Nie wiedziała, co ma biedna począć. Wpadła na
pomysł, że zrobi sobie nową kreseczkę. Może z kaszanki? Gdy jednak spojrzała w
lustro, uznała, że to nie był dobry pomysł.
Nadszedł wieczór. „N” wypiła
szklankę ciepłego mleka i poszła spać.
Następnego dnia zabrała się za mycie
i obieranie grzybów. Wysypała wszystko z koszyka i zobaczyła swoją Kreseczkę.
„N” była tak szczęśliwa, że aż skakała z radości. Postanowiła, że już się z nią
nie rozstanie i połączyła ją ze sobą. Tak powstała literka „ń”.
Oliwia Piotrowska, Maks Konefał, Marcel Grzelczyk,
Kacper Rzymski
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Historia „ć”
Nowe litery, które powstawały,
mieszkały w Alfabecie. Każda miała swoją szufladkę. Alfabet dbał, żeby nikt nie
zamieniał się miejscami.
Pewnego
razu pojawiło się „ci”, lecz uważało, że jest za długie. Słowa nie chciały z
nim współpracować. Zapragnęło więc stworzyć swoją krótszą wersję. Zastanawiało
się nocami, jak znaleźć swój krótszy odpowiednik. W końcu przypomniało sobie o
„ź”, które było krótkie i fajnie brzmiało. „Ci” postanowiło więc dodać do „c”
kreskę, a „i” usunąć. Tak powstało „ć”.
-
Gdzie umieścić tę nową literę? – zastanawiał się Alfabet – Chyba powinno być po
„c”, bo ono było pierwsze.
Odtąd litery z kreseczkami lub
kropkami Alfabet umieszczał po tych, które były pozbawione ozdób.
Samuel Kornacki, Mateusz Janicki
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Historia „h”
Dawno, dawno temu były sobie trzy
kreseczki. Pewnego razu spotkały się i dzięki temu powstała literka „H”. Było
to tak:
Pierwsza kreseczka stała sobie sama.
Dołączyła do niej druga, taka sama, były podobne jak dwie krople wody. Razem
było im raźniej. Gdy wychodziły na spacer, to ani razu nie udało im się iść
obok siebie. Jak jedna szła do przodu, to druga zostawała z tyłu. Nie podobało
im się to. Marzyły o tym, by iść równo, chciały być ze sobą połączone.
Pewnego dnia spotkały małą
kreseczkę, która samotnie stała pod drzewem. Gdy zobaczyła dwie kreski,
postanowiła do nich dołączyć. Była mniejsza, więc połączyła w połowie większe,
które bardzo się ucieszyły, że ich marzenie się spełniło. Tak powstało „H”.
Amelia Garncarz, Natalia Hudomięt, Laura Rokicka
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej
Rudzie
Jak powstało „ą”
(komiks)
Kalina Harbut, Oliwia Białkowska, Diana Zmokły,
Joanna Lewandowicz
Szkoła Podstawowa nr 7 im. T. Kościuszki w Nowej Rudzie
Powstanie „dź” (komiks)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz