Zapraszamy na dyktando z kłodzką Siódemką.
Król Korneliusz Kołodziej siedział na królewskiej kanapie i
oglądał kabaret. Przyszedł sługa Kuba i powiedział, że królowa Klaudia prosi o
audiencję. Królowa nalegała, żeby pójść na koncert jej ulubionego piosenkarza.
Korneliusz nie chciał się zgodzić, za to miał ochotę pójść do kina. Nagle do
komnaty wpadła księżniczka Karolina i rzekła krzepko, że chce iść na koncert kwartetu
smyczkowego. Skończyło się tak, że poszli na koncert wybrany przez królewską
córkę i żyli długo i szczęśliwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz